"I do" czyli wychodzę za mąż na Bali :)

Ostatnimi czasy zauważyłam, że słowo brać ślub należałoby zastąpić słowem urządzać wesele. Mam wrażenie, że ludzie skupiają się głównie na organizacji eventu. Dlatego postanowiłam rozdzielić te dwie części i zrobić zarówno ślub na Bali dla nas dwojga mający stricte wymiar ślubu i przysięgi oraz w późniejszym czasie urządzić wesele dla wszystkich. Bardzo cieszę się z tego rozwiązania szczególnie, że byliśmy sami w kameralnej, intymnej atmosferze. Polecam każdemu, bo przeżycie jest super. Oczywiście ciężko było by urządzić wszystko będąc na odległość dlatego wynajęliśmy firmę, która się tym zajęła. To Balliwille http://www.balisluby.pl/slub-na-plazy. Wszystko było załatwione super sprawnie i w zasadzie pierwszy raz w życiu nie miałam się do czego przyczepić :) firma zajęła się tłumaczeniem dokumentów oraz ich legalizacją więc my musieliśmy tylko wybrać nasze akty urodzenia oraz zezwolenia na zawarcie ślubu za granicą i wysłać je do tłumacza współpracującego z tą firmą w Polsce. Dokumenty zostały do nas odesłane, zabraliśmy je ze sobą, przyjechaliśmy i tyle :) nie spinaliśmy się specjalnie z uroczystością, mojej głowy nie zaprzątała fryzura ani makeup. Kupiłam tylko wcześniej sukienkę, jak najmniej ślubną i formalną, a jak najbardziej zwiewną i naturalną :) Wszystko przeszło całkowicie bez nerwów w super atmosferze luzu. Bardzo się z tego cieszę, bo nie odnajduję się w wyreżyserowanych sytuacjach dlatego późniejsze polskie wesele będzie dla mnie bardzo trudną sprawą. W pakiecie ślubnym mieliśmy tłumaczenie i legalizację dokumentów, dekoracje na plaży, sypanie płatkami frangipani, urzędnika vel księdza protestanckiego, świadków, kolacje, wino oraz fotografa. Na Bali nie można wziąć samego ślubu cywilnego dlatego dla katolików, którzy chcieliby w innym terminie wziąć ślub kościelny firmy organizujące proponują zawarcie ślubu protestanckiego. Tak też zrobiliśmy :) Poniżej parę zdjęć. Jeżeli spodobał się Wam mój outfit zapraszam na poniższe strony:

Biżuteria Kulkilka - https://www.facebook.com/kulkilka


PS. Magda Maciek dziękujemy za genialny prezent wprowadzający w tajniki małżeństwa :*